Metal Sonic to firma założona w lipcu 2017 roku przez Sonię Piwowar na bazie wieloletniego doświadczenia w branży górniczo-hutniczej. Firma dynamicznie rozwijała i nadal rozwija swoją działalność na rynku wyrobów hutniczych i stalowych. Od samego początku istnienia, firma stawia na profesjonalizm, szybkość realizacji zamówień oraz niezwykłą precyzję w obróbce metali.
Mój ówczesny mentor zasugerował wtedy: "Rynek się zmienia, może zajęłabyś się handlem stalą?". "Jaki handel stalą?" - pomyślałam - wspomina Sonia Piwowar. - Ale, choć z wykształcenia jestem ekonomistką, z zamiłowania rzeczywiście pociągają mnie tematy typowo stalowe: produkcja, cięcie, gięcie, wytwarzanie, przetwarzanie.
Wychowywałam się w rodzinie wielopokoleniowej, wśród braci, którzy - wiadomo - zawsze albo rozkręcali swoje motory, albo je składali, więc wszystkie ich narzędzia zawsze były gdzieś w pobliżu. Kolejną osobą, która zawsze zabierała mnie do swojego warsztatu, był dziadek. Ale nigdy nie myślałam, że w tę stronę potoczy się moje życie zawodowe. Jako mała dziewczynka myślałam, że będę nauczycielką - opowiada.
Mimo wątpliwości zatem, zaryzykowała. I tak zrodziła się firma Metal Sonic, która dziś - po siedmiu latach - dysponuje własną halą produkcyjną przy ul. Zamkowej w Zabrzu.
Metal Sonic - z miłości do blach
Bardzo szybko okazało się, że ten niepozorny "kawałek blachy" jest potężnym narzędziem, dającym szereg możliwości.
Okazało się, że ta blacha jest nie tylko płaska, że można z niej coś zrobić, wyciąć, przetworzyć. I nagle - z zardzewiałej, podczas procesów obróbki i śrutowania - przeistacza się w piękną, srebrną stal. Wiadomo, mówimy tu o stali konstrukcyjnej, bo nierdzewka i aluminium mają swoją specyfikę - tłumaczy Sonia Piwowar.
"Uwielbiam zapach smaru"
Zdaniem naszej rozmówczyni siłą tej branży jest to, że ciągle "coś się dzieje".
Wciąż wytwarzamy coś nowego, pojawiają się kolejne niepowtarzalne tematy. Oczywiście doświadczenie związane z ekonomią bardzo mi się przydaje, ale nie ukrywam, że zapach smarów, oleju, środków chemicznych związanych z procesem wytwarzania - ma dla mnie swój urok. Jak się wchodzi na halę produkcyjną i czuć taki zapach, to wiadomo, że ta hala żyje - mówi z pasją właścicielka firmy.
Z biegiem czasu biznes zaczął się rozwijać.
Zakupiliśmy laser, wypalarkę gazową, wtedy zmieniła się specyfika, bo wcześniej skupialiśmy się głównie na grubych blachach 20-300 mm, przy lasarze się to odwróciło: zaczęliśmy pracować na blachach 0-20 mm. Oprócz stali czarnej pojawiły się też tematy związane ze stalą nierdzewną, aluminiową. Potem - wraz ze zmieniającym się rynkiem i potrzebami klientów - poszliśmy o krok dalej - zaczęliśmy świadczyć usługi w zakresie gięcia, oparte na współpracy z innymi kooperantami, teraz powoli budujemy park maszynowy u siebie, w Zabrzu - opowiada przedsiębiorczyni.
Zdaniem założycielki Metal Sonic, siłą firmy ze Śląska jest przede wszystkim otwartość na każdego klienta - niezależnie od skali zamówienia.
Współpracujemy zarówno z branżą energetyczną, firmami, które produkują małe i duże maszyny, często są to maszyny wykorzystywane w przemyśle spożywczym, samochodowym (produkcja naczep, urządzeń do transportowania - np. w hutach), świadczymy także usługi dla górnictwa - wylicza Sonia Piwowar. - Mamy też klientów z Niemiec, dla których wytwarzamy ciekawe podzespoły różnych maszyn, które "lecą" pod taśmę czy pod platformę do różnych kruszyw.
Drugim, równie istotnym, aspektem, który - w ocenie przedsiębiorczyni - stanowi o powodzeniu przedsięwzięcia, jest siła tkwiąca w zespole. Oprócz Soni Piwowar, trzon firmy Metal Sonic tworzy dziś 6 osób.
Ich siła, determinacja, kompetencje - składają się na spółną całość. To ważne, bo bez tego, w pojedynkę, trudno prowadzić skuteczny biznes - mówi z przekonaniem.
"Zwykły", duży pierścień, czyli co można zrobić z kawałka blachy
Do najbardziej spektakularnych zleceń zabrzańskiej firmy jej właścicielka zalicza te zrealizowane dla jednego z zagranicznych kontrahentów.
Niby cięliśmy dla nich zwykłe, duże pierścienie. Jak się później okazało - te "zwykłe" pierścienie w ostatecznym rozrachunku stawały się kołami zębatymi albo były podstawą form do produkcji opon. Albo były wykorzystywane do budowy wież wiatrowych. I nagle w głowie pojawia się takie "wow!". Bo przecież to naprawdę fascynujące tematy - zaznacza Sonia Piwowar.
- Oczywiście z biegiem lat ciągle zmieniają się trendy, zainteresowania, nabywamy coraz więcej wiedzy. I to właśnie te nieustanne zmiany wciąż pchają nas do przodu - zapewnia nasza rozmówczyni.
Metaloplastyka - detale dla domu i ogrodu
- Kiedy zakupiliśmy laser, okazało się, że można z blachy ciąć różne detale - nie tylko dla przemysłu, ale też elementy dla "mniejszych" klientów - to tzw. metaloplastyka, która jest wykorzystywana na wielu płaszczyznach: do tworzenia ozdób do domów, biur czy innych wnętrz. Można także tworzyć unikatowe ogrodzenia czy balustrady. Z pogiętej wypalonej blachy można też tworzyć dekoracje do ogrodów - wylicza właścicielka Metal Sonic.
Pomysł na prezent? "Maluch" z blachy!
Jedną z najciekawszych realizacji firmy z Zabrza było również stworzenie wyjątkowego... prezentu urodzinowego.
Mieliśmy kiedyś klienta, który szukał unikatowego prezentu dla dziadka, który właśnie kończył 90 lat. Zgłosił się do nas. Przy pomocy technologów odtworzyliśmy projekt fiata 125 p. Musieliśmy go oczywiście odpowiednia zminiaturyzować, żeby nadać mu "przystępną" do pomieszczenia wielkość. I przy okazji zrodził się pomysł, żeby dorobić do konstrukcji haczyki na klucze. Następnie "maluch" został przez nas pomalowany i pięknie zapakowany. Jak łatwo się domyślić, prezent zrobił furorę - wspomina Sonia Piwowar.
Właścicielka Metal Sonic zaznacza, że dynamiczny rynek napędza nieustanną potrzebę zmian i usprawnień.
Oczywiście konkurencja też nie śpi, ale uważam, że jeśli się współpracuje i wzajemnie wspiera, można tę konkurencję prowadzić na co najmniej przyzwoitym poziomie - zapewnia Sonia Piwowar. - Dlatego tak naprawdę konkurencji się nie boimy, chętnie dzielimy się własnymi doświadczeniami, ale też nieustannie czerpiemy inspirację z pracy innych.
Napisz komentarz
Komentarze